Читаем Żmija полностью

O szybę okienną, brzęcząc gniewnie, postukiwała pszczoła, z kuchni dobiegały głosy, niekiedy podniesione. Mama rozmawiała z sąsiadką, ciocią Lizą. Mama użalała się na tatę, który właśnie bardzo spóźniał się z powrotem z pracy, a to niechybnie dlatego, że znowu polazł na wódkę z kolegami. Choć obiecywał, że skończy z piciem. Ciocia Liza, mąż której był kolejarzem i pił na okrągło, uspokajała mamę. Wytrzeźwieje i wróci, twierdziła, oni zawsze wracają, bo gdzie im będzie tak dobrze. Ale przecież obiecywał, podnosiła głos mama. Oni zawsze obiecują, uspokajała ciocia Liza.

I wtedy w uszach Paszy zatętniło, zabrzęczało i zaszumiało. A kadet w książeczce odjął trąbkę od ust. Spojrzał na Paszę Lewarta. Zamrugał, jakby zdziwiony tym, co widzi.

Twój ojciec nie wróci, Paszeńka, powiedział. Kilka godzin temu pod monopolowym przyłączył się do dwóch nieznajomych, szukających trzeciego, zasobnego w pięć lub sześć rubli, których im brakowało do sensownych zakupów. Nabywszy, co i ile trzeba, udali się celem spożycia na Ostrów Dekabrystów, do parku nad Smolenką. Tam nieznajomi, zauważywszy u ojca jeszcze pięć rubli, skórzaną teczkę i zegarek poljot, właśnie teraz, w tej minucie, zabili go. Uderzeniem cegły w skroń. A ciało za niedługą chwilę zaciągną w krzaki nad rzeczką Smolenką. Tam za chwilę znajdzie się twój ojciec, Paszeńka. W krzakach nad Smolenką, tuż przy Smoleńskim Moście.

Pasza gwałtownie zamknął książkę o kadetach. I rozpłakał się. Pobiegł do kuchni, by o wszystkim powiedzieć mamie i cioci Lizie. Kobiety najpierw skrzyczały go strasznie, zagroziły karą za wymysły i fantazje. Ale gdy nie ustawał w płaczu, pobiegły na milicję.

I wszystko, co powiedział kadet trębacz, okazało się prawdą.

Nadmierna pobudliwość, orzekł lekarz, do którego zaprowadzono Paszeńkę po tym, jak przewidział, że starszy brat złamie rękę na obozie pionierskim. Czy zdarzały się w rodzinie przypadki kiły i czy malec pije, chciał wiedzieć drugi, po tym, jak Paszeńka wyprorokował mężowi cioci Lizy, kolejarzowi, że pójdzie siedzieć za kradzież oleju napędowego. Histeria, zdiagnozował trzeci, po kolejnych wizjach Paszeńki, już w klinice Oddziału Psychiatrii Dziecięcej Państwowego Instytutu Psychoneurologii imienia Bechterewa. Schizofrenia paranoidalna, był zdania czwarty, z tego samego Instytutu. Klasyczna parafrenia, zdyskredytował obu poprzedników piąty, z tytułem profesorskim. Ja to wyleczę, obiecał.

Paszeńka wyszedł z kliniki po półrocznym pobycie, w samą porę, by kompletnie nie ogłupieć od psychotropów. Uznano go za wyleczonego, bo zdołał zadowolić profesora, Wikientija Abramowicza Szyłkina, każącego nazywać się wujkiem Kieszą.

Wujek Kiesza był łysy jak kolano, naszał grube okulary, brudnawy biały fartuch i wyświecony krawat w grochy, iście jak Lenin na większości portretów. Po Instytucie, pamiętał Lewart, krążyły złośliwe plotki, datujące krawat wujka Kieszy na czasy NEP-u, rok mniej więcej 1925. W plotki nie uwierzono. Krawat musiał być starszy. Nawet za NEP-u nie produkowano w ZSRR tak dobrych jakościowo i trwałych krawatów.

Pasza zadowolił wujka Kieszę. Nauczył się nie przyznawać do wizji i zaprzeczać, że jakiekolwiek miał. A wszystkie testy wujka Kieszy zdał, bo jakiś głos podpowiadał mu właściwe odpowiedzi i reakcje. Precyzyjnie takie, jakich wujek Kiesza oczekiwał.

W przeddzień wypisania z kliniki miał wizję. W wizji wujek Kiesza umierał na rozległy zawał. Wśród tłumu, podczas świętowania okrągłej rocznicy Dnia Zwycięstwa, dziewiątego maja 1965. Za cztery dni.

Pasza Lewart, wychodząc, nie powiedział mu tego. Nie mógł.

Był przecież wyleczony.

* * *
Перейти на страницу:

Похожие книги

1. Щит и меч. Книга первая
1. Щит и меч. Книга первая

В канун Отечественной войны советский разведчик Александр Белов пересекает не только географическую границу между двумя странами, но и тот незримый рубеж, который отделял мир социализма от фашистской Третьей империи. Советский человек должен был стать немцем Иоганном Вайсом. И не простым немцем. По долгу службы Белову пришлось принять облик врага своей родины, и образ жизни его и образ его мыслей внешне ничем уже не должны были отличаться от образа жизни и от морали мелких и крупных хищников гитлеровского рейха. Это было тяжким испытанием для Александра Белова, но с испытанием этим он сумел справиться, и в своем продвижении к источникам информации, имеющим важное значение для его родины, Вайс-Белов сумел пройти через все слои нацистского общества.«Щит и меч» — своеобразное произведение. Это и социальный роман и роман психологический, построенный на остром сюжете, на глубоко драматичных коллизиях, которые определяются острейшими противоречиями двух антагонистических миров.

Вадим Кожевников , Вадим Михайлович Кожевников

Детективы / Исторический детектив / Шпионский детектив / Проза / Проза о войне