Читаем Powiem wam, jak zginął полностью

— Tylko panna Sanders ma dołeczki w policzkach, tak? Ale przyjechałeś tu na koszt królowej nie po to, żeby podziwiać dołeczki panny Sanders. A panna Sanders niech też uda się do swoich zajęć, jeżeli ma jakiekolwiek!

Przez otwarte drzwi Alex usłyszał cichy odgłos oddalających się szybko stóp.

— Zamknij drzwi, Jones! — powiedział inspektor — i przyglądaj się pilnie wszystkiemu, co się dzieje w tym domu. Nie wolno ci się ruszyć z tej sieni, póki cię nie odwołam. Czy nikt nie próbował zejść na dół?

— Tak, szefie... Nie było zakazu...

— Kto?

— Pan Hastings i pani Sparrow. Oboje łączyli się telefonicznie z Londynem.

— O czym mówili? Jakie numery?

— Pan Hastings łączył się z biurem podróży i odwołał swój nocny lot do Nowego Jorku. A pani Sparrow dzwoniła do szpitala i poprosiła do aparatu profesora Billows. Potem zapytała o zdrowie pani Wright. Później mówiła coś łacińskimi słowami i na końcu powiedziała, że da znać później, czy będzie mogła przyjechać, bo tu zatrzymuje ją nieprzewidziana okoliczność rodzinna. Powiedziała, że da znać po obiedzie. Sprawdziłem numer. Dzwoniła do szpitala w Charing Cross na oddział chirurgii.

— Dobrze, Jones. — Parker zamknął drzwi. Zwrócił się do Alexa. — Teraz będziesz musiał skupić wszystkie siły mózgu i wyobraźni. Myślę, że przejdziemy chyba do salonu. Nie wolno nam jej tu przesłuchiwać. Przejdź do salonu, a ja sam po nią pójdę.

— Dobrze — powiedział Alex i podniósł się. Wyszli do sieni. Parker ciężkim krokiem skręcił na schody. Idąc ku drzwiom salonu, Alex słyszał jeszcze jego kroki cichnące za zakrętem schodów... „Zaraz zobaczy nad głową napis — pomyślał — «Czcij Boga pod tym dachem...» Ktoś wystąpił jednak przeciw przykazaniom Boga i ludzi i zamordował niewinnego człowieka. Oby dach ten runął mu na głowę”. — Otworzył drzwi do salonu. Było tu cicho, słonecznie i pogodnie. Promienie wpadające przez odsunięte firanki barwiły wesoło różowe rokokowe foteliki i wyblakłe już nieco obicia ścian, o wzorze i barwie identycznej jak ta, którą miały meble. W fantazyjnie wygiętym, wielkim złotym lustrze Alex zobaczył swoją twarz, bladą, ze śladami nie zgolonego zarostu, który już zaczynał przebijać skórę. Drzwi biblioteki były otwarte. Cztery ciemne klubowe fotele wokół niskiego stołu. Półki z książkami. Dwa wielkie globusy pod oknem. Jeden ukazywał świat widziany okiem siedemnastowiecznego geografa. Na drugim były ciała niebieskie połączone liniami, które tworzyły rysunki zwierząt i osób. Nazwy gwiazdozbiorów. Wielka Niedźwiedzica trzymała w łapach tarczę, na której widniał napis: ORBIS CAELESTIS TYPUS. OPUS a M. CORNELLI. Lutetie Parisiorum. Anno MDCXCIII... Dzieło Marka Cornellego...

Ludzie tworzą dzieła... Dzieło Iana Drummonda... Powiedział przed śmiercią: „Za dwadzieścia lat cała sprawa będzie przestarzała i przyjdą nowe, udoskonalone metody i pomysły, o których nam się dziś nie śni...”

Czy warto? Czy warto demaskować zabójcę?... Nawet jeżeli kochało się zamordowanego jak brata? Zabójca żyje, lęka się, cierpi... Zabójca chce żyć... Ale Ian Drummond też chciał żyć. Ian Drummond mógł żyć długie lata i umrzeć tu spokojnie jako stary, mądry człowiek, dobry i kochany przez młodszych, których by uczył... Ian był dobry, Ian był uczciwy. A zabójca? Zabójca był wyrachowany: poświęcił życie Iana Drummonda dla własnego szczęścia. I chociaż nic nie wskrzesi Iana Drummonda, zabójca musi być ukarany. Chociażby dlatego, że chciał pogrążyć innego człowieka i chciał, żeby ten inny człowiek odpowiadał za jego zbrodnię. Zabójca chciał pozbyć się przeszkód na swojej drodze.

Odwrócił głowę, bo drzwi się otwarły i weszła Sara Drummond, a za nią Parker. Alex skłonił się jej w milczeniu. Odpowiedziała ledwie dostrzegalnym ruchem głowy. Ubrana była w prostą szarą sukienkę. Twarz miała spokojną, ale widać było na niej ślady łez i nie przespanej nocy.

— Uprzedziłem panią, że jesteś moim współpracownikiem — powiedział Parker. — Ale chciałbym wyjaśnić, że pan Alex nie jest w żadnym stopniu związany z policją. Czy pani zgadza się, żeby był obecny podczas naszej rozmowy?

— Tak — Sara Drummond pochyliła głowę. — Nie mam nic do ukrycia. Każdy może być obecny przy mojej rozmowie z panem. Niech panowie usiądą.

Zajęła miejsce w fotelu. Usiadła prosto i złożyła ręce na kolanach. Alex spojrzał na nią z bliska i zobaczył kobietę zmęczoną, złamaną i niemłodą. Jakże inna była jeszcze przed dwudziestu czterema godzinami... „Oto jestem... — pomyślał. — Zadany cios i czyn spełniony”.

— Słucham — powiedziała Sara Drummond. — Czego panowie życzą sobie ode mnie? Mogę odpowiedzieć na każde pytanie, panie inspektorze. Proszę się nie krępować niczym.

„Otwarcie i bez lęku — myślał Alex dalej — powiem wam, jak zginął...” — Nie. Ona tego nie powie.

Перейти на страницу:

Похожие книги

Смерть дублера
Смерть дублера

Рекс Стаут, создатель знаменитого цикла детективных произведений о Ниро Вулфе, большом гурмане, страстном любителе орхидей и одном из самых великих сыщиков, описанных когда-либо в литературе, на этот раз поручает расследование запутанных преступлений частному детективу Текумсе Фоксу, округ Уэстчестер, штат Нью-Йорк.В уединенном лесном коттедже найдено тело Ридли Торпа, финансиста с незапятнанной репутацией. Энди Грант, накануне убийства посетивший поместье Торпа и первым обнаруживший труп, обвиняется в совершении преступления. Нэнси Грант, сестра Энди, обращается к Текумсе Фоксу, чтобы тот снял с ее брата обвинение в несовершённом убийстве. Фокс принимается за расследование («Смерть дублера»).Очень плохо для бизнеса, когда в банки с качественным продуктом кто-то неизвестный добавляет хинин. Частный детектив Эми Дункан берется за это дело, но вскоре ее отстраняют от расследования. Перед этим машина Эми случайно сталкивается с машиной Фокса – к счастью, без серьезных последствий, – и девушка делится с сыщиком своими подозрениями относительно того, кто виноват в порче продуктов. Виновником Эми считает хозяев фирмы, конкурирующей с компанией ее дяди, Артура Тингли. Девушка отправляется навестить дядю и находит его мертвым в собственном офисе… («Плохо для бизнеса»)Все началось со скрипки. Друг Текумсе Фокса, бывший скрипач, уговаривает частного детектива поучаствовать в благотворительной акции по покупке ценного инструмента для молодого скрипача-виртуоза Яна Тусара. Фокс не поклонник музыки, но вместе с другом он приходит в Карнеги-холл, чтобы послушать выступление Яна. Концерт проходит как назло неудачно, и, похоже, всему виной скрипка. Когда после концерта Фокс с товарищем спешат за кулисы, чтобы утешить Яна, они обнаруживают скрипача мертвым – он застрелился на глазах у свидетелей, а скрипка в суматохе пропала («Разбитая ваза»).

Рекс Тодхантер Стаут

Классический детектив
1984. Скотный двор
1984. Скотный двор

Роман «1984» об опасности тоталитаризма стал одной из самых известных антиутопий XX века, которая стоит в одном ряду с «Мы» Замятина, «О дивный новый мир» Хаксли и «451° по Фаренгейту» Брэдбери.Что будет, если в правящих кругах распространятся идеи фашизма и диктатуры? Каким станет общественный уклад, если власть потребует неуклонного подчинения? К какой катастрофе приведет подобный режим?Повесть-притча «Скотный двор» полна острого сарказма и политической сатиры. Обитатели фермы олицетворяют самые ужасные людские пороки, а сама ферма становится символом тоталитарного общества. Как будут существовать в таком обществе его обитатели – животные, которых поведут на бойню?

Джордж Оруэлл

Классический детектив / Классическая проза / Прочее / Социально-психологическая фантастика / Классическая литература